Łączna liczba wyświetleń

środa, 16 maja 2012

Rozdział pierwszy + prośba .♥

Mam do was jeszcze małą prośbę  .:* polecajcie mój blog i komentujcie . :*





Właśnie poszłam na spotkanie z moimi najlepszymi przyjaciółkami Isabellą i Rosalie . Gdy podeszłam do nich oznajmiły mi , że idziemy na imprezę wyrwać parę dup , no w końcu każda z nas była sama więc nie musiałyśmy nikogo pytać o zdanie . Napisałam tylko do mamy esa , że idziemy na imprezę i wrócę późno . Gdy doszłyśmy do clubu nie było jeszcze zbytnio nikogo więc zajęłyśmy najlepszy boks , poszłyśmy na parkiet , ludzie zaczęli się powoli schodzić. Wybijała godzina 23.35 gdy byłyśmy na dworze i podeszli do nas jacyś chłopacy , jeden z nich był mi bardzo znany . Był przecudownym , wysokim , przystojniakiem o ciemnej karnacji i czekoladowych oczach . Podszedł do mnie i spojrzał mi głęboko w oczy podając rękę :
- Witaj , ślicznie wyglądasz - spojrzał na mnie , na jego twarzy widniał prześliczny uśmiech i jego białe zęby , które swoim blaskiem raziły w oczy .
- Witaj , dziękuję. - odwzajemniłam uśmiech
- Masz może ochotę zatańczyć , albo przejść się gdzieś się poznać ? - spojrzał na mnie pytająco , miałam lekką obawę iść gdzieś z nim.
- No jasne możemy iść tylko zawiadomię koleżanki , że idę na chwilę i zaraz wrócę .
Spojrzałam na niego i ruszyłam w stronę gdzie jeszcze przed chwilą widziałam swoje gamonie , ale niestety już ich tam nie było , więc ruszyłam na poszukiwania swoich przyjaciółek  . Weszłam na salę i od razu je wyszukałam w tłumie , bawiły się na parkiecie z kolegami Edwarda . Podeszłam do nich i oznajmiłam im , że idę się przejść z Edwardem i po niecałej chwili byłam już  z nim . Szliśmy cały czas przed siebie i cały czas rozmawialiśmy , tematy nam się nie urywały . Doszliśmy do parku , usiedliśmy na ławeczce i rozmawialiśmy dalej . Spojrzałam na tel i ujrzałam godzinę 02.27 . Przeprosiłam go i napisałam eskę do dziewczyn o której zwijamy na chatę , dostałam odpowiedź , że Rosalie ma wolną chatę więc możemy wbić do niej na nockę i mogę zabrać ze sobą " swojego seksiaczka " . Zapytałam Edwarda czy chciałby i się zgodził , odpisałam , że za 5 min pod Whisky Shopem  . Złapałam   " swojego seksiaczka "za rękę i ruszyliśmy w stronę umówionego miejsca . Doszliśmy tam chwilę przed nimi , widziałam , że kroi się coś między Rosalie , a Anthonym. Kupiliśmy trochę wódki , 3 paczki fajek i ruszyliśmy w stronę domu Rosalie . U niej w domu jak zwykle zasiadłam na najlepszą miejscówkę , po czym przy kolegował się do niej mój przystojny kolega . Wszyscy mieli po pewnym czasie zgon prócz mnie , a Edward miał taki mniejszy , każdy rozłożył się gdzie było miejsce , a więc ja i Edward zajęliśmy łóżko Rosalie mamy . Leżeliśmy na nim i patrzyliśmy sobie głęboko w oczy , nie zwróciłam nawet uwagi na to kiedy nasze usta zetknęły się ze sobą . Było cudownie puki on nie przerwał : 
- Alice posłuchaj , bo . No nie wiem jak ci to powiedzieć . Bo podobasz mi się od dawna, może masz ochotę spróbować żeby między nami było coś więcej ? Jeśli nie wyjdzie to trudno ale może wyjść i możemy być naprawdę szczęśliwi , ale jeśli się nie zgodzisz no to zrozumiem , no bo w końcu za bardzo się nie znamy i ogl.
W połowie zdania zamknęłam mu usta pocałunkiem , ponieważ za dużo gadał i nie chciał doprowadzić mnie do słowa .
- Po pierwsze . Ty zawsze tyle nadajesz jak jesteś pijany ? - zaśmiałam się - po drugie , dajmy sobie czas , po trzecie idź spać bo ja też idę 
Pocałowałam go na dobranoc i przytuliłam się do niego zasypiając .Gdy rano się obudziłam , Edward słodko spał do mnie przytulony , podobał mi się ten widok .Wstałam delikatnie , żeby go nie obudzić , poszłam zobaczyć co z resztą penerów . Weszłam do pokoju , wszyscy spali przytuleni do siebie . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz